14 października 2014

Mój tygodniowy plan treningowy


Nieco ponad rok temu nieśmiało zaczęłam stawiać kroki w klubach fitness i na siłowni. Początkowo nie było to moim priorytetem, teraz często dostosowuję cały dzień pod to kiedy zamierzam ćwiczyć. Mniej więcej od marca intensywność i regularność moich treningów wzrosła i czuje się z tym fantastycznie! Ciesze się kiedy pytacie mnie o ćwiczenia, wiadomości o tym, że kogoś motywuje są naprawdę bardzo cenne. Wychodząc na przeciw Waszym prośbom o mój plan treningowy, mam dziś dla Was moją standardową rozpiskę. Nie jest to mój aktualny plan, ponieważ w Warszawie wciąż poszukuje idealnych zajęć dla siebie. Chętnie się dowiem co mi polecacie wypróbować :)
Starałam się trzymać każdego tygodnia swojego planu chociaż muszę przyznać, że jest to mój maks i na więcej ćwiczeń w tygodniu po prostu nie miałabym siły i chęci. Mam nadzieję, że ten post zaspokoi Waszą ciekawość i być może zmotywuje do pracy. Dla mnie ćwiczenia są formą odstresowania, budowania siły i sprawdzenia samej siebie. Robię to tylko i wyłącznie dla siebie oraz własnej przyjemności, nie jest to forma odchudzania, chociaż oczywiście cieszę się jeszcze bardziej z tego jaką sylwetkę otrzymuje dzięki własnej pracy.



PONIEDZIAŁEK
Początek tygodnia z grubej rury. Dwa treningi jeden po drugim. Oba dające mocny "wycisk". Dzień dla mnie najbardziej intensywny.
18:00 Crossfit
19:00 Brzuch Uda Pośladki - Fight&Burn*

*Pod nazwą Fight&Burn kryje się specjalny program treningowy stworzony przez moją ulubioną Magdę. Przyznam, że te zajęcia należały do moich ulubionych i dopiero na nich uznałam, że znalazłam coś dla siebie na co mogłabym chodzić regularnie. Wszystkim dziewczynom z Lublina bardzo polecam wybrać do FightGym i przekonać się na czym polega. Od nowego sezonu zajęcia odbywają się pięć razy w tygodniu. (żeby nie było wątpliwości, to nie jest reklama ;))


WTOREK
Wtorek łagodniejszy. Wybierałam taki klub fitness gdzie treningi nie były bardzo intensywne. Taki dzień, w którym chodziłam z przyzwoitości, żeby nie mieć wyrzutów sumienia, ale jednocześnie nie był to ogromny wysiłek.
17:30 Rzeźba ciała



ŚRODA
Ulubiony dzień na Fight&Burn. Zajęcia z wykorzystaniem lekkich hantli. Wymagające zdecydowanie więcej wysiłku niż na wtorkowych zajęciach z rzeźby w innym klubie. U Magdy liczy się każda minuta treningu ;)
9:00 Rolletic
19:00 Rzeźba ciała - Fight&Burn



CZWARTEK
Czas trochę odpocząć, rozciągnąć się poleniuchować.
20:00 Aerial joga



PIĄTEK
Piątkowe wieczory zazwyczaj spędzam z przyjaciółmi dlatego treningi chciałam kończyć tak żeby zdążyć jeszcze pojechać do centrum. Mimo wszystko leniwie nie było.
18:00 Crossfit


WEEKEND
W weekendy zawsze sobie trochę odpuszczam i dostosowuje treningu do innych rzeczy, a nie odwrotnie. W soboty rano zdarzało mi się pójść na siłownie lub trening funkcjonalny. Częściej jednak decydowałam się na bieganie lub rolki. Weekendy są dość słabe w klubach pod względem oferty zajęć fitness dlatego ćwiczyłam w domu. Post na ten temat znajdziecie tutaj: Ćwiczenia w domu.